Maja

with 8 komentarzy

Dochodzę do siebie po pierwszym trymestrze. Hurra! Już widać mnie znowu z włóczką!

Po tych pierwszych trzech miesiącach z malcem w brzuchu, mam w domu mnóstwo zaczętych zabawek. Udaje mi się je kończyć, a nic tak nie motywuje jak widok dokończonej zabawki! Mam ich coraz więcej.

 

Czasami zapominam je schować, zanim Gabi wróci z przedszkola.
Tak było ostatnio. Gabi wyfrunęła z mojego pokoju z lalką, potem z kolejną.
A ja, no wiecie, jak to wyrodna mama, musiałam jej popsuć zabawę, że to dla innych dzieci…

„A dla mnie też zrobisz?” (wyobraźcie sobie w tym miejscu te wielkie niebieskie oczy zmieniające się w znak zapytania… serce się kraje…)

Zajrzałam do szafy, a tam lala, którą robiłam kiedyś spontanicznie na filmie (wzięłam pudełko z końcówkami beżowych i kremowych włóczek i wyszła. O dziwo, od razu, bez prucia).

 

I Gabi się w niej zakochała!

Wzięła ją i powiedziała „To będzie Maja”. To pierwszy raz, kiedy Gabi tak świadomie i bez zastanowienia nadała zabawce imię.

Od tamtej pory lala jest numerem jeden. Ten pomponik zawieszony na szyi okazał się być smoczkiem (jak byście nie wiedzieli, ja nie wiedziałam ;)).

Maja stała się dzieciątkiem Gabi, jest tulona i kochana. Chciałabym, żeby każda zabawka znajdowała takie kochające łapki!

8 Responses

  1. Ma i Bla
    | Odpowiedz

    Nie dziwie się Twojej córeczce że się zakochała :)
    Jest śliczna :) Mój blog Ma i Bla

    • Monika z woolfriends.com
      | Odpowiedz

      Dziękuję :)

  2. Karolina
    | Odpowiedz

    Moja córcia też robi wielkie oczy, gdy coś chce. A Maja jest bardzo ładną lalką. Dużo zdrowia wam życzę i pozdrawiam.

  3. Shonali
    | Odpowiedz

    Urocza lala :)

  4. aninkowo
    | Odpowiedz

    Śliczna lala :)
    słodka- jak to mówi moja Mileczka :)
    no to teraz z górki już poleci a pod koniec nieco ciężko ;) trzymaj się ciepło. Mam nadzieje, że praca się znalazła. :*

  5. Ela.Kł
    | Odpowiedz

    Milusia:)) moje wnuczki przepadają za takimi milusiami

    • Monika z woolfriends.com
      | Odpowiedz

      Nic, tylko łapać za szydełko z taką motywacją :)

  6. Edyta
    | Odpowiedz

    Śliczna!!! Nic dziwnego, że Gabi się w niej zakochała – jest stworzona do tulenia. Dobrze, że wróciłaś do szydełkowania :)

Leave a Reply