Nastał ten dzień.

Czekałaś na niego? Bo ja bardzo. Trzymałam Was w niepewności długo za długo, bardzo przepraszam! Chciałam nagrać ten filmik tak, żebyście wiedziały, co krok po kroku macie robić. Mam nadzieję, że się udało, ale i tak muszę Was przestrzec:

przyszycie czterech nóg do konika tak, żeby ładnie stał – nie jest proste! No co ja Was będę czarować, trzeba tu pewnej wprawy! Ale ja Was dziewczyny dobrze znam i wiem, że nie takie rzeczy potraficie zrobić :). Także do dzieła, łapcie za konia i robimy!

Taka uwaga do nóg – mój konik stoi na nich stabilnie, ale trzeba mu czasem pomóc stanąć – tj. rozstawić nogi przy stawianiu. Nie są zrobione na sztywno, ja przyszyłam je tylko od spodu za wzorek (myślę, że tak jest prościej i ładniej). Jeśli jednak przyszyjecie je też od góry, będzie pewnie stał stabilniej.

Nie szczędźcie czasu na przyszpilkowanie nóg i dokładne obejrzenie konia z każdej strony. Sprawdźcie, czy stoi na wszystkich nogach, czy przypadkiem jedna noga nie dynda mu w powietrzu (mi się zdarzyło :D). Na tym etapie konik musi stabilnie stać i już!

A potem przyfastrygujcie nogę i na końcu złapcie ją tak, jak pokazuję na filmie i przyszyjcie od spodu za wzorek. Następnie zwiążcie oba końce nitki (filmik), żeby nic się nie popruło w czasie zabawy. I gotowe!! Jak przejdziecie ten etap, to już będziecie naprawdę blisko swojego pięknego konika! Trzymam za Was kciuki!

Dołączcie do grupy na fejsbuku i wspierajmy się w szydełkowaniu :)

https://www.facebook.com/groups/337820316683615/