Jeśli w ostatnim czasie przyszło Wam do głowy pytanie, co u mnie, to możecie być prawie pewne, że odpowiedź wiąże się z szydełkowaniem…
-
- Piszę wzór na lalkę
Wiele osób pytało mnie o wzór na taką lalkę:
więc odkopałam moje notatki i zaczęłam go przygotowywać. Dopóki nie zaczęłam pisać wzoru na misia, nie myślałam, że pisanie wzorów jest aż takie pracochłonne! Nie wystarczy napisać wzór (tak naprawdę ten napisałam już bardzo, bardzo dawno temu), trzeba go przetestować, zrobić dobre zdjęcia kolejnych etapów, wyedytować je i umieścić we wzorze. Już to wszystko zrobiłam, a teraz nanoszę jeszcze poprawki na papierze. Myślałam, że nie będzie ich zbyt wiele, a tymczasem same zobaczcie:
Wolę przetestować wszystkie możliwości, niż zrobić komuś mętlik w głowie. Dodam też więcej zdjęć, żeby łatwiej się Wam pracowało. Mam nadzieję, że niedługo wzór będzie gotowy! Jupi!
-
- Robię zabawki
Dostałam zlecenie z Belgii na szydełkowego konia (z elementami edukacyjnymi dla małego dziecka), zebrę-grzechotkę i portmonetkę. To zamówienie było złożone bardzo dawno temu, ale z bardzo odległym terminem realizacji.
Tak naprawdę to konika już zrobiłam – i dopiero potem uświadomiłam sobie, że miał być wzbogacony o szeleszczące czy grzechoczące dodatki. Więc ten koń zamiast do Belgii pojedzie na dawandę – brakuje mu tylko grzywy (na zdjęciu podczas przymiarek grzywy w dwóch kolorach):
-
- Szydełkuję prezent dla maluszka
Ale ciii… to tajemnica!
A co u Was? Co teraz szydełkujecie? A może zajmują Was inne formy rękodzieła? Jestem bardzo ciekawa!
Ale piękny koń :D szkoda, że nie mam funduszy :(
a ja w wakacje dokończyłam sowę a wczoraj uszyłam torbę na basen ale wyszła za duża i jestem zła :(
buźka!
Duża zawsze się przyda :) Skończyłaś sowę? Lecę do Ciebie!
nie wstawiłam suzan. Jak nie zapomnę to jutro cykne telefonem i na mail Ci wyśle.
:*