Jak wyszyć mordkę szydełkowej zabawce – cz.1

with 3 komentarze

Zdarza się Wam wyszywać pracowicie nosek i oczy zabawki, tylko po to, żeby stwierdzić, że jej wygląd jest bardzo odległy od zamierzenia? Oględnie mówiąc.

[Uwaga: jeśli nie chcesz czytać moich frustracji, zjedź niżej i przeczytaj tylko porady!]

Ta morda jakaś dziwna.

Jednak brwi za groźne.

Z takim nosem na pewno go nie wypuszczę…

Czy ja w ogóle powinnam robić zabawki??

U Was tak samo? Bo to jestem ja jak nic!

Misiowi, którego widzicie niżej wyszywałam nos SZEŚĆ razy! Oczy – drugie tyle!

W pewnym momencie wyglądał tak:

 

Ostatecznie zrobił taką minę i nareszcie byłam zadowolona:

 

Oczy, nos i usta zabawki mogą zadecydować o jej całym charakterze. Przykładam się do tego tak, jak tylko umiem. Tym bardziej ucieszył mnie komentarz mojej pierwszej klientki z DaWandy, która pisała mi kilka razy (i napisała w komentarzu po transakcji), że ten miś ma wyjątkowo miły wyraz pyszczka. Warto się postarać. Wasi klienci na pewno docenią Waszą pracę!

Zanim przejdziemy do konkretów, czyli gdzie po kolei wkłuć igłę z nitką, kilka ogólnych porad:

1. Najłatwiej pracuje się z niewypchaną główką – jeśli tylko mogę, wyszywam oczy i nos na tym etapie, kiedy wzór podaje “zacznij wypychać”. Jeszcze przed wypchaniem wyszywam twarz. Największą zaletą jest łatwość wyprucia nitek, jeśli będziemy chcieli coś zmienić.

W przypadku misia jednak rzecz jest trochę bardziej skomplikowana – przyszycie pyszczka jest możliwe dopiero, gdy główka jest prawie skończona. Ale kiedy tylko można, warto z tej rady korzystać.

2. Oczy trzeba najpierw przymierzyć – np. przyczepiając w danym miejscu guziki lub kawałki filcu. Najłatwiej wyszywać oczy “na okrętkę” – zazwyczaj obejmuję przy tym dwa rzędy oczek (czyli np. oko zaczyna się nad rzędem 13, a kończy pod rzędem 14).

3.Jeżeli zabawka ma być dla małego dziecka (poniżej 3 lat), rezygnuję z tzw. “bezpiecznych oczu”! Ich producent pisze, że nadają się powyżej tego wieku (dlatego, że w dzianinie mogłaby się zrobić dziura i oko mogłoby wypaść).

4. Jeżeli trzeba coś spruć, posługuję się prujką krawiecką. Trzeba to robić powoli i uważać, żeby nie przeciąć włóczki mordki! Nie sięgajcie po nożyczki czy nóż w akcie desperackiego ataku! Wiem co mówię ;).

5. Nie martw się, jeśli coś nie wychodzi!

Po pierwsze: wszystko można poprawić. Po drugie: z czasem jest naprawdę łatwiej. Po trzecie: są różne gusta. Nawet jeśli Tobie miś nie podoba się w 102%, nie znaczy to, że ktoś inny się w niej nie zakocha!

W następnym poście pokażę Wam krok po kroku, jak wyszywam nosek i oczy!

3 Responses

  1. Alina
    | Odpowiedz

    Witam. Dziś dopiero znalazłam Cię na YT szukając modelowania twarzy lalce szydełkowej. Z wielką ochotą poczytałam też wszystkie rady i obejrzałam filmiki. Dziękuję Ci za tyle trudu włożonego w objaśnienia dla początkujących. Ja szydełkuję od ponad 50 lat w większości to była odzież i koronkowe z nici. Od dwóch lat szydełkuję maskotki i lalki. Widzę, że w ten sam sposób nabieram oczka, ugubiam, zwiększam itp, zupełnie tak samo.
    teraz tylko oczy i włosy – sposoby szukam. Pozdrawiam

Leave a Reply