Jak nauczyć dziecko szydełkować? Mam kilka prostych technik, które mogą Ci pomóc. We wpisie zobaczysz prace mojej córki (8 lat), z których jestem bardzo dumna!
Ps. Wczoraj przygotowałam filmik do publikacji, a dzisiaj nauczyłam szydełkowania kolejną osobę, więc to działa ;). Ale pamiętajcie: każde dziecko jest inne, bez presji!
Starałam się wytłumaczyć to najlepiej jak umiem na filmie, więc zapraszam:
[kad_youtube url=”https://youtu.be/EAQft6IH7zQ” maxwidth=800 ]
Zabawa
Przede wszystkim: to musi być ekstra. Najlepiej, jak dziecko widzi Cię przy pracy i pyta, jest zainteresowane. Jak tylko widzisz, że dziecko się zniechęca, nie komentuj, powiedz, że przekładamy to na inny dzień! Generalnie potrzeba tu dużo wyczucia, żeby nie zniechęcić. Często dzieci widzą już gotowe efekty naszej pracy i chcą robić to samo, a wiemy, że to nie takie proste, na jakie wygląda ;).
Ja przekladalam naukę Gabi miesiącami, a teraz nie można jej oderwać od szydełka. Teraz przyszła pora na Klarę i też idzie powoli, małymi krokami. Mimo że umie zrobić łańcuszek, szybko się zniechęca. To nic! Któregoś dnia zaskoczy, jeśli naprawdę będzie chciała się nauczyć. A jeżeli nie, to nic się przecież nie stanie.
Za to kuzynki nauczyły się praktycznie w 5 min (może po prostu trzeba osiągnąć pewien wiek?? Nie wiem, kieruję się intuicją i podążam za dzieckiem: jak jest zainteresowana, to jedziemy dalej, jak nie, to luz i przerwa!)
Sznurek i szydełkowanie na palcach
Nauka z szydełkiem
Po opanowaniu szydełkowania na palcach (kiedy to już przychodzi z łatwością i w ciągu kilku minut dziecko robi naprawdę długi sznur), można włączyć szydełko. Pokazuję to na filmie. Kieruję się jedną zasadą: nie fiksuję się na tym, jak dziecko trzyma szydełko i robótkę, o ile tylko jakoś mu to wychodzi. Ale poprawiam, jeśli utrudnia to naukę. Najczęstszy problem to to, że nie przytrzymuje się robótki lewą ręką i przez to podczas ruchów szydełkiem robótka zaczyna uciekać.
Po przejściu etapu łańcuszka i doszlifowaniu go do perfekcji (róbcie kilometrowe smycze, naszyjniki czy cokolwiek), u starszych dzieci łańcuszek nie powinien już sprawiać dużych trudności. A gdyby sprawiał – to po prostu zróbcie przerwę lub szlifujcie łańcuszek. Same zobaczycie, kiedy jest odpowiedni moment!
Kiedy to osiągniecie, można przejść do półsłupków. Tłumaczę te sploty w tych filmach:
[kad_youtube url=”https://youtu.be/AXWZmnI-S3c” ]
– od 3 minuty jest półsłupek!
[kad_youtube url=”https://youtu.be/RtI55D0RfhU” ]
[kad_youtube url=”https://youtu.be/RtI55D0RfhU” ]
Bardzo dużo rad znajdziecie też we wpisie:
Prace, które pokazuję w tym wpisie, zrobiła moja ośmiolatka. Czapkę (tę różową czapkę z pomponem) zrobiła całkowicie sama, bez wzoru i bez żadnej pomocy! Warto czekać i cierpliwie uczyć. Chociaż potem nagle zaczyna Wam ginąć włóczka… To już same oceńcie…
Bardzo fajny artykuł.
Szkoda tylko, że poleca Pani sklepy internetowe dlatego nie mogę go udostępnić na fanpage moich sklepów stacjonarnych
Ale inni z pewnością skorzystają
Wolę napisać, jakich użyłam materiałów i gdzie je kupiłam, żeby ułatwić sprawę czytelnikom. Dziękuję za komentarz :).
Śliczne te Wasze dziewczyny. Nie mówiąc o pracach :)
Dziękuję :)
Córcia utalentowana, tak jak mama prace są super Moja córka jakoś nie połknęła tego bakcyla, ale może kiedyś przypomni sobie o szydełku Podziwiam i gratuluję
Dziękuję za komentarz! Wszystko jest kwestią wyćwiczenia, o ile tylko będą chęci. Zobaczymy, jak jej pójdzie dalej. Trzymam kciuki też za Was, może kiedyś do tego wróci!
Rok temu, kiedy zaczynałam naukę z szydełkiem, córki chętnie siadały przy mnie i coś próbowały robić. Niestety żadna nie zaraziła się tym hobby. Poczekam jeszcze na ten moment.
Gratuluję talentu Pani i pani pociechom.
Nauka szydełkowania nie jest taka prosta, na jaką wygląda. Może warto dać szansę jeszcze raz, w przyszłości? Bardzo dużo zmienia to, że na początku uczymy na palcach. Wtedy można trzymać sznurek jakkolwiek i technika trzymania nie odbiera motywacji!
To jest świetny pomysł, z taką nauką. Mnie uczyła moja babcia, i do dziś uwielbiam robić różne rzeczy na szydełku. Głownie są to ciepłe skarpety na zimę, ale szaliki i czapki też mi sie udają.
Dziękuję za miły komentarz! Moje dzieci w międzyczasie podrosły i teraz doceniam to jeszcze bardziej :). Na przykład wczoraj robiłyśmy razem… szydełkową palmę na niedzielę palmową . Zwłaszcza teraz, kiedy Gabi jest coraz większa, doceniam, że chce robić coś z mamą .
A porządne skarpety na zimę w dzisiejszych czasach to luksus!! Trudno jest znaleźć coś s znatutalnych materiałów j w dobrej jakości, nie mówiąc już o tym, żeby były piękne (jestem skarpetkowym freakiem).